2 tygodnie później
*Ivy*
Właśnie szykowałam się na randkę z Harry'm. Tak w końcu mnie zaprosił, jestem szczęśliwa. No bo kto by nie był? Harry Styles zaprasza cię na randkę. Ostanie poprawki makijażu, trochę pe
rfumu i jestem gotowa. Prosił abym była ubrana elegancko, bo idziemy do jakieś restauracji. Zeszłam na dół do salonu, w którym siedziała Ali i Kat, kiedy mnie zauważyły otworzyły szeroko buzie i nic nie mówiły.
-Serio? Aż tak źle? - Zapytałam smutna.
-Żartujesz? - Krzyknęły obie.
-Wyglądasz ślicznie. - Powiedziała Ali
-Harry będzie się ślinił na twój widok. - Zaśmiała się Kat za co dostała kuksańca w bok od Ali. - Ałaaa. - Powiedziała i złapała się za obolałe miejsce. W tym samym momencie usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Uśmiechnęłam się szeroko do dziewczyn.
-Ohoho, jakaś ty szczęśliwa. - Powiedziała Kat - Nie bij. - Zwróciła się szybko do Ali. Zaśmiałam się i poszłam otworzyć drzwi stał tam oczywiście Hazza z bukietem róż. Przywitałam się z nim całusem w policzek.
-To dla ciebie - Podał mi róże.
-Dziękuję - Uśmiechnęłam się i poszłam włożyć róże do wazonu.
-To idziemy? - Zapytał loczek, kiedy byłam już przy drzwiach.
-Tak - Ubrałam marynarkę (tę po prawej) i wyszliśmy.
-Pięknie wyglądasz
-Dziękuję, ty też niczego sobie. - Chłopak się zaśmiał i otworzył mi drzwi od samochodu. - Harry, gdzie my tak w ogóle jedziemy? - Zapytałam kiedy chłopak wsiadł do samochodu.
-Niespodzianka - Uśmiechnął się pokazując przy tym szereg białych zębów i dziurki w policzkach. Potem otworzył schowek w samochodzie i wyciągnął bandamkę - Mogłabyś to założyć? - Zapytał.
-Ok - Uśmiechnęłam się i założyłam ją na oczy. - Uhm, Harry a długo będziemy jechali?
-Niee.
-Ok, a więc mógłbyś włączyć radio?
-Jasne. - Włączył radio, akurat leciała piosenka Will.i.am'a i Britney Spears, którą uwielbiałam. Zaczęłam ją sobie podśpiewywać.
-Ładnie śpiewasz - Odezwał się Harry
-Dziękuję - Zarumieniłam się, nie wiedziałam, czy na mnie patrzy czy nie, bo miałam na oczach bandamkę.
-Jesteśmy na miejscu. - Powiedział.
-A więc mogę zdjąć to z oczu? - Zapytałam z nadzieją.
-Nie, jeszcze nie.
-Ok - Powiedziałam i usłyszałam jak drzwi od strony kierowcy zamykają, a potem otwierają z mojej strony.
-Możesz wysiąść - Powiedział Harry i złapał mnie za rękę.
Wysiadłam z samochodu i poczułam lekkie zimno. Przeszedł mnie dreszcz. Mimo to, że był początek września to nie było za ciepło. Szłam powoli. Harry cały czas mówił mi czy jest jakaś przeszkoda czy nie. Ani razu się nie pod tknęłam. Muszę przyznać, że jest bardzo dobry w prowadzeniu. Weszliśmy chyba do pomieszczenia, bo od razu zrobiło mi się cieplej.
-Możesz zdjąć opaskę - Powiedział mój towarzysz. Zrobiłam tak jak prosił. Moim oczom ukazało się duże pomieszczenie na którego środku stał stolik. Było można usłyszeć też muzykę. Spojrzałam uśmiechnięta na bruneta.
-To wszystko dla mnie? - Zapytałam.
-Oczywiście - Powiedział - Chodźmy usiąść - Dodał i ujął moją dłoń poczułam dreszcz, który zawsze mam przy jego dotyku, widać chłopak to zauważył, bo odwrócił się do mnie uśmiechnął się. Zmierzyliśmy do stolika. Jak przystało na gentlemana przystało odsunął mi krzesło, na które usiadłam. Harry usiadł na przeciwko mnie. Posłałam mu uśmiech na co odpowiedział tym samym. Podszedł do nas kelner, który przyniósł wino. Harry od razu wlał nam do kieliszków. Po kilku minutach przyniesiona nam jedzenie. Nie powiem nie, wyglądało smacznie, a na dodatek byłam głodna. Od razu zabraliśmy się do jedzenia.
*Kat*
Po tym jak Ivy wyszła z Harry'm dostałam sms od Zayna.
-Ok - Powiedziałam i usłyszałam jak drzwi od strony kierowcy zamykają, a potem otwierają z mojej strony.
-Możesz wysiąść - Powiedział Harry i złapał mnie za rękę.
Wysiadłam z samochodu i poczułam lekkie zimno. Przeszedł mnie dreszcz. Mimo to, że był początek września to nie było za ciepło. Szłam powoli. Harry cały czas mówił mi czy jest jakaś przeszkoda czy nie. Ani razu się nie pod tknęłam. Muszę przyznać, że jest bardzo dobry w prowadzeniu. Weszliśmy chyba do pomieszczenia, bo od razu zrobiło mi się cieplej.
-Możesz zdjąć opaskę - Powiedział mój towarzysz. Zrobiłam tak jak prosił. Moim oczom ukazało się duże pomieszczenie na którego środku stał stolik. Było można usłyszeć też muzykę. Spojrzałam uśmiechnięta na bruneta.
-To wszystko dla mnie? - Zapytałam.
-Oczywiście - Powiedział - Chodźmy usiąść - Dodał i ujął moją dłoń poczułam dreszcz, który zawsze mam przy jego dotyku, widać chłopak to zauważył, bo odwrócił się do mnie uśmiechnął się. Zmierzyliśmy do stolika. Jak przystało na gentlemana przystało odsunął mi krzesło, na które usiadłam. Harry usiadł na przeciwko mnie. Posłałam mu uśmiech na co odpowiedział tym samym. Podszedł do nas kelner, który przyniósł wino. Harry od razu wlał nam do kieliszków. Po kilku minutach przyniesiona nam jedzenie. Nie powiem nie, wyglądało smacznie, a na dodatek byłam głodna. Od razu zabraliśmy się do jedzenia.
*Kat*
Po tym jak Ivy wyszła z Harry'm dostałam sms od Zayna.
-Hej piękna. Masz ochotę na spacer? xx
Uśmiechnęłam się i opisałam mu.
-Heej. Jasne :)
-No to wpadnę po Ciebie za pół godziny.
-Ok. Czekam xx
Odpisałam mu i wstałam z sofy, na której aktualnie ja i Ali siedziałyśmy i oglądałyśmy jakiś nudny film.
-Ali - Zaczęłam ,a brunetka spojrzała na mnie. - Ja idę na spacer z Zayn'em.
-Będę musiała sama zostać w domu? - Zapytała z wyrzutem.
-Oj, no możesz zadzwonić po Niall'a.
-No niby mogę, ale od tej naszej randki on nie odzywa się do mnie. - Powiedziała smutno.
-Oj, na pewno jak zadzwonisz to przyjdzie do ciebie - Uśmiechnęłam się i powędrowałam do mojego pokoju przebrać się i w ogóle ogarnąć. Pierwsze co zrobiłam to przebrałam się. Pomalowałam się i zrobiłam sobie niechlujnego koka. Spojrzałam w lustro.
-Ooo tak, ślicznie wyglądasz - Powiedziałam do odbicia.
-Tak, tak. Jaka ty skromna - Usłyszałam za swoimi plecami.
-Oj tam, oj tam. Dzwoniłaś do Niall'a? - Zapytałam przyjaciółkę.
-Tak.
-I?
-I przyjdzie.
-No widzisz. Trzeba było tylko zadzwonić. - Uśmiechnęłam się i poklepałam brunetkę po ramieniu.
Usłyszałam dzwonek, pewnie Zayn przyszedł. Zeszłam na dół i otworzyłam drzwi. Tak, to był Zayn. Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek na przywitanie.
-Pięknie wyglądasz - Powiedział chłopak.
-Dziękuję - Zaczerwieniłam się.
-A jeszcze piękniej wyglądasz jak się tak czerwienisz
-Dobra, dobra skończmy to - Zaśmiałam się. - To idziemy huh?
-Jasne.- Odpowiedział mi szatyn i wyszliśmy z domu. Szliśmy w kierunku parku. - To co tam u ciebie piękna?
-A w porządku, dziękuję - Uśmiechnęłam się. Zayn był jakoś dziwnie nie spokojny, jakby się czymś denerwował. A może po prostu zdawało mi się. A z resztą nie ważne. Kiedy byliśmy już w parku, usiedliśmy na ławce i patrzeliśmy się przed siebie.
-Kat - Zaczął Zayn, a ja spojrzałam na niego. - Muszę ci coś powiedzieć.
-Zamieniam się w słuch - Uśmiechnęłam się, chociaż trochę się zdenerwowałam, bo co chce mi powiedzieć, mam nadzieję, że to nie będzie nic nie przyjemnego.
-Ehh - Wziął wdech - Bo widzisz kocham cię. Podobasz mi się już od 2 tygodni, gdy cię pierwszy raz zobaczyłem, moje serce zaczęło bić szybciej. I potem te wypad do kina i to jak cudownie całujesz. Nie mogę żyć bez ciebie, wiem, że pewnie ty nie czujesz tego sa...- Nie pozwoliłam mu dokończyć, gdyż pocałowałam go, a w moim brzuchu powstało milion motylków. Miał takie cudowne delikatne wargi. Kocham go, ale nie wiedziałam jak mu to powiedzieć. Teraz kiedy wiem, że on do mnie czuje to samo, mogę mu to powiedzieć
-Też cię kocham - Uśmiechnęłam się, a brunet to odwzajemnił i pocałował mnie po raz drugi.
-Więc. Czy zostaniesz moją dziewczyną? - Zapytał odrywając się ode mnie.
-Hmm. Niech pomyślę - Przyłożyłam palec wskazujący do brody. - Oczywiście ! - Krzyknęłam. I przytuliłam się do chłopaka. Czułam się przy nim taka bezpieczna, taka szczęśliwa. Nie wiedział jak na mnie działa.
-Chodź, idziemy gdzieś - Mój chłopak wstał i podał mi rękę. Tak, teraz mogę go tak nazwać. Mój chłopak, jak to pięknie brzmi. - Hej, kochanie idziemy? - Mulat pomachał mi ręką przed oczami.
-Co? Tak jasne - Uśmiechnęłam się do chłopaka.
*Ali*
Za 10 minut miał przyjść Niall. Denerwowałam się strasznie, no bo przecież. Najpierw zaprasza mnie na randkę, a potem się do mnie nie odzywa. Siedziałam na sofie, oglądając jakiś durny program. Nie wiedziałam nawet o co w nim chodzi, bo myślałam tylko o tym spotkaniu. Nerwowo stukałam palcami o oparcie sofy. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam i wpuściłam do środka blondyna. Uśmiechnął się i poszedł do salonu.
-Więc co chciałaś mi powiedzieć? - Zapytał siadając na sofę.
-Ehm. Nooo.. yyy. - Zaczęłam się jąkać. - Dla.. Dlaczego się nie odzywałeś przez 2 tygodnie? - Zapytałam.
-Musiałem kilka spraw przemyśleć. - Odpowiedział mi. Spojrzałam na niego pytająco. - Muszę ci coś powiedzieć ważnego. - Popatrzył tymi swoimi niebieskimi tęczówkami na mnie i otworzył usta. - Ali ja...
_____________________________________________________
Siemaa <33
W końcu dodałam nowy rozdział. Jestem z niego poniekąd zadowolona. :D
Mam nadzieję, że wy też.
Wybaczcie, że musiałyście tak długo czekać, ale tak jakoś wyszło.
Pisałam go już w sobotę, ale jakoś wena mi nie dopisywała i napisałam go dopiero dzisiaj.
Rocky, tak jak obiecywałam Zayn i Kat są razem. :D
A tak w ogóle jak wam poszły testy, Haha. Bo mi nawet ok. Mama wgl była ze mnie zadowolona, ze mam 12 punktów z matematyki. Oh jee. Ok. No to by było na tyle.. Bayyy ;33
Postaram się żeby następny rozdział był szybciej, a teraz spadaaam. Kupić przyjaciółką prezent <33
proszę boski <3333 dawaj następny ;p
OdpowiedzUsuńYeaaa wreszcie :D
OdpowiedzUsuńgdzież oni się udali? ;p
będzie jakaś scena +18? ;]
mać być szybko next!
a tak wg to szalejesz kobieto ;* ;D
Postaram żeby była, ale nie jestem z tym za bardzo dobra. xd
UsuńAaaaaaaaaaaaaaaaa ! Jaki jest ! no szybko proszę ! Dodaj, Dodaj noo !
OdpowiedzUsuńxD
sorry emocje ; ) świetny blog ;D
Awww. Zayn i Kat <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. : )
http://cause-i-can-love-u-more-than-this-yea.blogspot.com/