Obserwatorzy

sobota, 27 października 2012

Rozdział 7.

Szliśmy w ciszy, ale nie była to nie zręczna cisza. Po kilku minutach byliśmy koło kina.
-A tak w ogóle na co idziemy? - Zapytałam przerywając tę ciszę.
-Hmm.. Na horror.
-Poważnie? - Zapytałam kiedy Zayn kupował bilety.
-Tak. Poważnie. 
-A możesz mi chociaż powiedzieć na jaki horror idziemy?
-Na Paranormal Activity 4.
-Przecież to jest straszny film! - Prawie krzyknęłam.
-No, ale idziesz ze mną, więc nie będziesz się bała - Uśmiechnął się cwaniacko.
-No dobra, niech będzie - Powiedziałam i weszliśmy do sali. Zajęliśmy miejsca. 
-Ej, wiesz, że nie kupiliśmy nic do jedzenia - Powiedziałam kiedy usiadłam na miejscu.
-A no tak.
-Ja pójdę kupić.
-Niee, ja pójdę. - Wstałam już i chciałam iść, ale Zayn złapał mnie za nadgarstek i powiedział.
-Nie, ja idę bo ty możesz już nie wrócić. - Powiedział 
-Mhm, nie ufasz mi? - Zapytałam siadają.
-Ufam, ale wiesz pójdę sam. 
-Ok - Powiedziałam, a Zayn zniknął za drzwiami. 

*Ali*
Kiedy Kat z Zayn'em wyszli napisałam na Niall'a.
-Hej Niall. Chciałam was powiadomić, że robimy imprezę. Wpadniecie?
-Hej. Jasne, że tak. Przyniesiemy alkohol i coś do jedzenia. xx
-Heh. Ok, ale my już mamy wszystko kupione, ale jak chcesz jeszcze kupić sobie coś do jedzenia, to proszę bardzo. A i wpadnijcie o 19. x
-Ok. Do zobaczenia. xx
-Ivy! - Krzyknęłam, a ona wychyliła głowę z kuchni. 
-Co?
-Chłopcy do nas przyjdę o 19.
-Ok, wiesz jest już 17, więc może pójdziemy już się ogarniać i w ogóle co? - Zapytała
-Tak, tak. - Poszłam do swojego i od razu weszłam pod prysznic. Kiedy wyszłam spod prysznica, owinęłam się ręcznikiem i zaczęłam suszyć włosy, wyprostowałam je i zrobiłam makijaż. Wyszłam z łazienki i skierowałam się do swojej garderoby po bieliznę i sukienkę, buty i biżuterię.  Poszłam z powrotem do łazienki i ubrałam się. Byłam już gotowa, więc poszłam do Ivy. Weszłam do jej pokoju. 
-Ivy, jesteś tu? - Zapytałam
-Tak! - Krzyknęła z garderoby. Podeszłam do niej - Nie mam co ubrać. - Powiedziała.
-Oj masz problem. - Powiedziałam i poszłam w głąb garderoby żeby jej coś znaleźć. Znalazłam jej to.
-Przecież ta sukienka jest taka sama jak twoja.
-Wiem - Powiedziałam i puściłam jej oczko. - A teraz szybko się ubieraj, bo jest 18:40. - Powiedziałam i opuściłam pokój przyjaciółki. Ciekawe jak Kat się bawi?

*Kat*
Zayn poszedł po popcorn i w ogóle po jedzenie. Film się akurat zaczynam i do sali wszedł uśmiechnięty Zayn. Matko jaki on ma boski uśmiech. Aww. Usiadł obok mnie.
-Przeprasza, że tak długo, ale fanki mnie złapały i chciały autografy. 
-Nic się nie stało. Film się właśnie zaczyna - Uśmiechnęłam się, a on odwzajemnił tym samym. Zajął miejsce koło mnie. Cały czas przytulałam się do niego, bo strasznie się bałam. Widać to jemu się podobało, bo obejmował mnie. W pewnym momencie krzyknęłam jak i reszta ludzi w kinie. Zayn zaczął się ze mnie śmiać.
-Mówiłam ci, że to nie jest dobry pomysł żeby iść ze mną na horror. - Powiedziałam.
-Oj nie przesadzaj.
-Tak, tak nie przesadzaj. W nocy nie będę mogła spać. 
-Będę spał z tobą. - Powiedział za co dostał ode mnie kuksańca w bok. - Ał, za co to?
-Sama sobie poradzę. Pójdę do.. - Zacięłam się.
-Doo?
-No doo.. Ali o.. Do Ali pójdę. 
-Tak, tak już to widzę - Powiedział. Wywróciłam tylko oczyma. I przerzuciłam wzrok na ekran. 
Kiedy film się skończył wyszliśmy z sali i poszliśmy w stronę restauracji. Weszliśmy do środka zamówiliśmy jedzenie. 
-Następnym razem ja wybieram film - Powiedziała,
-Ooo, to chcesz ze mną iść na następną randkę? - Zapytał. Czy on powiedział randkę? Czyli to była randka. O mój Boże tak! To była randka. Jest.
-Yyy. Tak. - Uśmiechnęłam się. - A ty ze mną nie chcesz iść huh? - Zapytałam
-Jasne, że chcę. - Uśmiechnął się zalotnie.
Nie musieliśmy długo czekać na jedzenie. Kelnerka je nam szybko przyniosła. Wyglądało pysznie. Od razu wzięłam się do jedzenia. No głodna byłam. Zjedliśmy kolację w miłej atmosferze mimo to, że fanki do nas podchodziły po autograf chłopaka, ale nie przeszkadzało mi to. Nie które nawet ode mnie brały autograf, a kiedy, mówiłam im, że nie jestem sławna odpowiadały, że na wszelki wypadek wezmą. Ok - Pomyślałam i dałam im ten autograf. Te które prosiły mnie o autograf były miłe, a reszta chciała mnie zabić. Przy najmniej takie miałam odczucie kiedy na mnie patrzyły.
-Zayn? - Zaczęłam kiedy chłopak podpisywał ostatni autograf.
-Hm? - Podniósł głowę i spojrzał mi prosto w oczy. Jakie on miał boskie oczy. Zatopiłam się na chwilę w jego brązowych oczkach. Ale szybko oprzytomniałam.
-Możemy już iść? Bo trzeba wbić na imprezę. - Powiedziałam.
-Jasne. - Zayn zapłacił i wyszliśmy z restauracji. - Co powiesz na mały spacer przez park? - Zaproponował mój towarzysz. 
-Czemu nie? - Powiedziałam i poszliśmy w stronę parku..

*Ivy*
Poszłam się przebrać w rzeczy które dała mi Ali. Zrobiłam sobie jeszcze lekki makijaż i byłam już gotowa, Kiedy zeszłam na dół. Chłopcy już byli. Weszłam do salonu i każdy przerzucił wzrok na mnie.
-Hej - Powiedziałam nie pewnie. 
-Heej. - Powiedzieli chórem chłopcy dalej patrząc na mnie.
-Co się tak na mnie patrzycie? - Zapytałam 
-Wyglądasz - Zaczął Niall
-Bardzo - Ciągnął Louis 
-Pięknie - Powiedział Harry, a ja zaczerwieniłam się. 
-Dziękuję. - Uśmiechnęłam się i usiadłam w salonie.
-Ok, skoro wszyscy są to może napijemy się czegoś? - Zaproponował Lou.
-Nie sądzę, żeby wszyscy byli. - Wszyscy spojrzeli na mnie. - Przecież nie ma jeszcze Kat i Zayn'a - Powiedziałam.
-Noooo taaak - Powiedzieli.
-Ale o nich się nie martw. - Powiedział Harry - Zayn się dobrze zaopiekuje Kat. 
-Ok. - Zaśmiałam się jak i reszta.
-No to co robimy? - Zapytała Ali.
-Jak to co? Pijemy! - Krzyknął Lou.
-Dobrze, to ja pójdę po jakieś piwa i wódkę. - Powiedziałam po czym skierowałam się do kuchni po kilka piw i jedną krowę (każdy chyba wie ock ;d). Wzięłam wszystko do rąk i poszłam do salonu. Położyłam wszystko na stole i wróciłam na swoje miejsce. 
-No to co pijemy? - Zapytał Hazza.
-Tak. - Wzięłam jedno piwo i sobie otworzyłam. Wszyscy poszli w moje ślady no oprócz Liam'a z powodu jego jednej nerki. Poszedł włączyć muzykę. Zaczęliśmy tańczyć. Ja z Harry'm , Lou z Niall'em i Ali. A Liam był DJ.  


____________________________________________________________________________
Cześć wam :*
Mam nadzieję, że rozdział się podoba :)
Kurde w szkole mi fatalnie idzie ;c W przyszłym tygodniu mam tyle sprawdzianów.
Nie wiem jak ja to ogarnę, ale jakoś będę musiała dać radę .
Dziękuję wam za ponad 500 wejść <333

1 komentarz:

  1. Świetnyy :) wpadłam przypaadkiem ale zostane na długoo :D
    A ja bede nadrabiać ;p

    Cudnyy <3
    zapraszam do mnie: www.zyj-swoim-zyciem.blogspot.com

    Pozostaje z szaacunkiem.

    OdpowiedzUsuń