Rozdział 1
Pożegnałyśmy się z tatą Alice i poszłyśmy na odprawę,
weszłyśmy do samolotu i poszłyśmy zająć miejsca. Całe szczęście miałyśmy
miejsca koło siebie. Siedziałyśmy tak : od okna ja , koło mnie Alice , a koło
Alice siedziała Ivy. Postanowiłam zrobić kilka zdjęć , więc wyciągnęłam aparat.
-Dziewczyny , może zrobimy sobie zdjęcia ? – Zapytałam przyjaciółek.
One spojrzały na mnie i pokiwały głowami twierdząco , więc wzięłam aparat i
strzeliłam parę zdjęć.
-No to możesz nam je pokazać – Powiedziała Alice.
-Nie , nie mogę , muszę coś z nimi zrobić fajnego , a nie
chcę , żebyście się dowiedziały co – Powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-Już się boję – Powiedziała Ivy.
-No wiesz ? Serio , ja ich nie wstawię na żadną stronę , nie
musisz się bać – Uśmiechnęłam się.
-I tak ci nie wierzę
-Życie – Powiedziałam i schowałam aparat.
-Poroszę o zajęcie swoich miejsc , zapięcie pasów i
wyłączenie telefonów. – Powiedziała stewardessa , oczywiście zrobiłyśmy tak jak
nam kazała. Ostatni raz spojrzałam przez okno. Potem zamknęłam oczy , ścisnęłam
pięści , nigdy nie latałam samolotem , nawet bałam się. Alice często latała do
swojej kuzynki i nie bała się latać , Ivy z resztą też nie , bo co roku na
wakacje wyjeżdżała z rodzicami ,a ja siedziałam w tej Polce , ale mniejsza o
to. Cały czas miałam zamknięte oczy i myślałam tylko o tym starcie , aż ktoś w
końcu uderzył mnie w ramię.
-Ałaaa – Syknęłam , otworzyłam oczy i zobaczyłam Al jak się
śmieje ze mnie. - Bardzo śmieszne , mówiła , że się boję latać tak ? –
Powiedziałam.
-No to co teraz robimy ? – Zapytała Ivy.
-Hm – Udawałam , ze myślę – Ja to bym poszła spać ! –
Powiedziałam
-Ty tylko o jednym – Powiedziała Ali.
-No może tak , ale chce mi się spać , a dosyć długo będziemy
leciały prawda ?
-No niby tak , ale wiesz , masz takie zajebiste towarzystwo
i chcesz iść spać ? – Powiedziała Ali.
-Oj , no spać mi się chcę , to moja wina że lubię spać ? –
Powiedziała z oburzeniem.
-Pff – Powiedziały obie i skrzyżowany ręce na klatce
piersiowej.
-No dobra nie idę spać – Powiedziałam.
-Teraz to możesz iść spać – Powiedziała Ali.
-Oj no weźcie się na mnie nie gniewajcie – Powiedziałam.
-Nie – Powiedziała
-Dobra , ok . – Powiedziałam i odwróciłam głowę w stronę szyby.
Zaczęłam myślę , UWAGA KAT MYŚLI. Ciekawe , jak tam będzie , czy znajdę sobie
jakąś pracę. W sumie , to mogłabym grać w jakimś zespole. No ,ale nie wiem. Najgorsze
jest to , ze kuzynka Ali , mieszka z przyjaciółką. Mam nadzieję ,że jest miła
tak jak Isabeli , często z nią gadałam na skyp’ie , bo Ali z nią rozmawiała.
Ehh , chyba się polubiłyśmy. Nie wiem
jak to będzie , musze tam zacząć od nowa , tak jakbym zamykała moje życie dotychczasowe.
Z moim głębokich przemyśleń wyrwał mnie głos Ali.
-Kat śpisz? – Zapytała.
-Nie , a co ? – Spojrzałam na nią.
-No bo wiesz , Ivy zasnęła – Powiedziała i pokazała palcem
na śpiącą dziewczynę.
-A to teraz chcesz ze mną rozmawiać tak?
-No chyba ,że jesteś zła – Powiedziała.
-Oczywiście , ze nie – Przytuliłam ją.
-No to nad czym tak myślisz ? – Zapytała mnie.
-Tak ogólnie , czy polubimy się z tą twojej kuzynki
przyjaciółką i czy znajdę tam jakąś pracę , chciałabym grać w jakimś zespole o.
– Powiedziałam.
-No a ja chciałabym w końcu dostać się do drużyn
siatkarskiej.
-Na pewno się dostaniesz , może ja pójdę z tobą. I będziemy
razem w jednej drużynie o. – Powiedziałam.
-Tak , tak , może – Zaśmiała się – Jak nie muzyka , to
siatkówka tak ? – Dodała.
-No jak mi się z muzyką nie uda , to siatkówka. Mam nadzieje
,ze tobie się uda z siatkówką – Powiedziałam.
-Noo , ja też mam taką nadzieje – Uśmiechnęła się
-Ej , jutro idziemy do Milkshake city prawda ?
-Obowiązkowo – Powiedziała i obie zaczęłyśmy się śmiać.
-Hej tu w samolocie jest wi-fi? – Zapytałam nagle.
-Tak chyba tak , a co ?
-A chciałam laptopa włączyć
-No to dawaj włączaj .
-No ok. – Powiedziałam i sięgnęłam po niego , włączyłam go. –
Jest ! – Prawie krzyknęłam.
-Co jest , co jest – Powiedziała zaspana Ivy
-Nie nic , nic , śpij sobie – Powiedziała Ali i pogłaskała
ją po głowie , a ona dalej poszła spać. – Więcej tak nie krzycz , bo będziesz ją
co chwilę budzić bez sensu – Zwróciła się do mnie.
-No dobra , ale mam wi-fi – Powiedziałam uradowana. – No to
co teraz robimy ? – Zapytałam.
-No nie wiem, pokaż.. – Powiedziała Ali i wzięła ode mnie
laptopa. Weszła na tt , fejsa , besty i cokolwiek się jeszcze dało. Nie wiem co
robiła jeszcze , bo chciało mi się strasznie spać. Obudziła mnie Ali.
-Kat , Kat – Wstawaj – Powiedziała szarpiąc mnie
-Co się stało się ? – Powiedziałam .
-Patrz, Niall mnie obserwuje
, zobacz – Krzyczała
-Dobrze , no to fajnie – Powiedziałam. – Tak w ogóle długo
pospałam sobie ? – Zapytałam.
-No bo ten.. Nie wiem.. Yyy wiesz.. – Mówiła
-No weź to w końcu powiedz – Powiedziałam.
-Nie , spałaś jakieś 10 minut – Powiedziała a ja
przewróciłam oczami.
-No wiesz , jak mogłam mnie obudzić , Ivy , śpi sobie w
najlepsza a ja nie mogę , a z reszta i tak wyśpię się w domu – Powiedziałam. –
No to pokaż , co tam jeszcze masz – Powiedziałam i wzięłam od niej laptopa. – Teraz
ja się zaloguję – Zalogowałam się . Miałam jak zwykle pełno powiadomień na
fejsie. No nic nie było ciekawego , więc wylogowałam się , chciałam dać z powrotem laptopa , ale
zasnęła , no tak , najlepszej mnie obudzić a sama iść spać. Wyłączyłam go i
wzięłam mój odtwarzacz i włączyłam muzykę , szybko zasnęłam.
-Wstawaaaj zaaaraz lądujemy – Ktoś mnie budził przeciągając litery
-Dobra , ale jak znowu , to jest kawał , albo coś to ehh,
nie ważne – Powiedziałam i otworzyłam oczy. Ali już nie spała i miała zapięte
pasy , tak samo jak Ivy , więc w końcu lądujemy , taaak . Wylądowałyśmy , znów
musiałam zamknąć oczy , ale tym razem
ścisnęłam rękę Ali , tak mocno , że syknęła , ale nie puściła mnie , nie
wyrywała się. Kiedy wylądowałyśmy , spojrzałam na Ali.
-Przepraszam , że tak cię ścisnęłam – Powiedziała..
-Nic się nie stało – Powiedziała – Wiem jak to jest , też
się bałam , latać i w ogóle , ale już się nie boję – Dodała.
-Wysiadacie , czy tak będziecie siedziała na zawsze –
Powiedziała Ivy
-No , no już idziemy – Powiedziałyśmy razem.
Wysiadałyśmy i udałyśmy się po bagaże. Nigdzie nie było
widać kuzynki Ali , więc usiadłyśmy na krzesełkach i czekałyśmy. Minęła godzina
, a my siedziałyśmy same na lotnisku czekając na Isabeli.
-Przepraszam was dziewczyny , ale korki były – Powiedziała i
przytuliła nas – A chciałam wam powiedzieć , że nie jestem sama. Jestem z
przyjaciółka – Powiedziała . – No dobra chodźcie , bo pewnie już wam się tutaj
nie chce siedzieć – Powiedziała
Wstałyśmy i poszłyśmy za nią. Jakoś nam udało się z tymi
bagażami. Szłyśmy za nią w ciszy , każdy był zmęczony podróżą , no może nie Ivy
, bo cały lot spała. Wyszłyśmy z lotniska i kierowałyśmy się do samochodu
,stała tam dziewczyna , zapewnie przyjaciółka Isabeli. Była szczupła , miała
długie brązowe włosy , jakbym znała ją skądś , kiedy dziewczyna się odwróciła wszystko
było jasne , była to Eleanor tak ta Eleanor od Louisa Tomlinsona. Stałam jak
wryta. Nie wierzyłam , w to , ze już pierwszego dnia w Londynie spotka mnie
taka niespodzianka , spotkałam dziewczynę Lou. O mamoooo. Nie dobra uspokój się
nie daj po sobie poznać , że jesteś ich jakąś psychofanką – skarciłam się w
myślach .
-Kat , idziesz czy będziesz tak spała ? – Zapytała mnie
Isabeli.,
-A tak , tak jasne , idę – Powiedziałam i ruszyłam,
-No więc dziewczyny , to jest … - Zaczęła Isabeli , lecz jak
ja i moje przyjaciółki jej przerwałyśmy
-Elaenor – Powiedziałyśmy równo.
-Taak , więc to jest Eleanor i będzie z nami mieszkała.
-Ale fajnie – Powiedziałam. – Kateerina , ale wole Kat –
Podeszłam do Eleanor i podałam jej dłoń , ale ona tylko pogardziła nią i mnie
przytuliła. Ooo miło.
-A ja jestem Alice , ale wolę Ali – Powiedziała i przytuliła
ja Ali.
-No a ja jestem po prostu Ivy – Powiedziała nasza
przyjaciółka i także przytuliła się.
-Teraz jak się znamy , to możemy ruszać co ? Bo jak fanki
mnie zobaczą , to będzie źle – Powiedziała El.
Wsiadłyśmy do samochodu śmiejąc się i wydurniając się. Nie
obyło się też bez pytań o chłopaków z One Direction. El nam o każdym coś
opowiedziała. Dowiedziałyśmy się , że Niall , Zayn i Harry są wolni. Czyli Zayn
nie jestej już z Perrie , czyli może mam jakieś szanse. Eleanor mówiła , ze Lou
dzisiaj do niej przyjdzie.
_________________________________________________________________________________
Pisałam go dzisiaj rano mam nadzieję ,że się spodoba : ) Mam prośbę : CZYTANIE = KOMENTUJECIE . ;d Pozdrawiam Kala x.
Macie tutaj jeszcze gif z Zaynem ;d